Twój PR nigdy nie był tak jasny
Jesteśmy nowoczesną agencją Public Relations. Nasi klienci to przede wszystkim firmy z branży technologicznej oraz prawniczej. Tworzymy i realizujemy strategie komunikacji, które nie tylko precyzyjnie trafiają do grupy docelowej, lecz przekładają się również na imponujące zasięgi i wymierne efekty biznesowe.
Nad medialnym sukcesem naszych klientów czuwa zespół doświadczonych specjalistów. Nasza praca to nasza pasja, dlatego zawsze stawiamy na efekty. Przy minimalnym zaangażowaniu klienta kreujemy tematy i tworzymy treści, które trafiają na strony czołowych polskich tytułów prasowych i serwisów internetowych.
Co nas wyróżnia
skuteczność
Nasi klienci miesiąc w miesiąc obecni są w największych tytułach prasowych. Jakościowe publikacje w wiodących polskich mediach to dla nich standard
dajemy więcej
Pod względem wyników, jakie osiągamy dla naszych klientów, znajdujemy się w rynkowej czołówce. W Polsce istnieje niewiele agencji, które potrafią utrzymać nieprzerwaną obecność marki w mediach na takim poziomie.
samodzielność
Wszystko bierzemy na siebie. Prowadzimy komunikacje zewnętrzną przy minimalnym zaangażowaniu klienta, które najczęściej sprowadza się wyłącznie do akceptowania koncepcji czy materiałów prasowych.
Nasi klienci
Czym się zajmujemy
PROWADZIMY BIURA PRASOWE
ORGANIZUJEMY WYDARZENIA DLA DZIENNIKARZY
DBAMY O RELACJE Z DZIENNIKARZAMI
TWORZYMY I REALIZUJEMY STRATEGIE KOMUNIKACJI
PISZEMY CIEKAWE I JAKOŚCIOWE ARTYKUŁY
GENERUJEMY IMPONUJĄCE ZASIĘGI ORAZ AVE
KREUJEMY MEDIALNYCH EKSPERTÓW
ZARZĄDZAMY KOMUNIKACJĄ KRYZYSOWĄ
WSPIERAMY STARTUPY
Poznaj nasz zespół
Marcel Płoszczyński
Założyciel agencji Lightbe. Ma wieloletnie doświadczenie w public relations, o czym świadczą dziesiątki projektów, które zrealizował dla polskich i międzynarodowych firm z branż technologicznej czy marketingowej. Wśród nich znajdują się takie marki jak Uber, IDC Polska czy Cloud Technologies. Prowadził autorski talk-show „Na poddaszu”, emitowany na kanale TVN Religia, a później TBN Polska. Jest również autorem bloga Ponioslo.pl, poświęconego życiu w Azji Południowo-Wschodniej.
Michał Jackowski
Pierwsze zawodowe szlify zdobywał w lubelskiej „Gazecie Wyborczej”. Zaczynał od tematów związanych z edukacją i szkolnictwem wyższym, a przez sprawy miejskie, politykę i sport, dotarł do działki gospodarczej. Dla krajowej Wyborczej podejmował tematy związane z sektorem IT i nowych technologii. Publikował też w „Newsweeku”. Z wykształcenia politolog (specjalizacja doradztwo polityczne i medialne), a także absolwent administracji na UMCS w Lublinie.
Magda Zubrycka-Wernerowska
Tłumaczka literackich bestsellerów, redaktorka prasowa i wydawnicza. Współpracowała z tygodnikiem Do Rzeczy, publikowała w magazynach społeczno-politycznych, np. Myśl.pl. Ukończyła stosunki międzynarodowe na SGH ze specjalizacją dyplomatyczną, a zdobyte kwalifikacje wykorzystywała w obszarze PR-u politycznego na Warmii i Mazurach. Jako zapalona aktywistka społeczna realizowała też kampanie komunikacyjne dla organizacji pomocowych. Entuzjastka tematyki AI i powieści Philipa K. Dicka.
Chcesz do nas dołączyć?
Polecają nas
Blog
Co irytuje dziennikarzy w informacjach prasowych?
Tworzenie informacji prasowych powinno być rzemiosłem każdego, kto zajmuje się komunikacją, i narzędziem, które ma przynieść konkretny efekt. Jest jak dłuto w rękach rzeźbiarza. Jednak
2020 był rokiem głębokich zmian w świadomości społecznej. Odrabiamy cyfrowe zaległości
Jeszcze 12 miesięcy temu żadna poważna agencja nie zaproponowałaby swojemu klientowi organizacji eventu wyłącznie online. Dziś żadna poważna agencja nie zaproponuje klientowi przygotowania wydarzenia jedynie
Jak marki komunikują się w czasach pandemii? Zobacz największe perełki
Nie wiem, skąd w człowieku taka dziwna cecha, ale zauważcie, że dzieła wybitne, znaczące, przyciągające uwagę i tej uwagi warte tworzy najczęściej wtedy, kiedy
Praca zdalna to przyszłość. Tłumaczę dlaczego
„The information superhighway will mean anyone can do anything from anywhere” – taki potencjał w 1995 r. widziano w powstającym dopiero internecie. Dwadzieścia lat później,